Witam wszystkich 🙂
Jestem Tolunay z Turcji i piszę ten artykuł z Palermo/Włochy.
Zanim tu przyjechałem, nie miałem żadnego doświadczenia za granicą, więc był to dla mnie pierwszy raz za granicą. Nie wiedziałem, jakich ludzi spotkam i jakie jedzenie będę jadł. Następnie dotarłem do Katanii i wziąłem autobus (właściwie jestem spóźniony na autobus, ale autobus też się spóźnia, to Sycylia) do Palermo. Nasz organizator Massimilano zabrał mnie z dworca autobusowego, ponieważ nie działała mi karta sim i zadzwoniłem do niego z czyjegoś telefonu. Zabrał mnie do miejsca, gdzie mogę coś zjeść i spotkać się z kilkoma współlokatorami. Kiedy tam docieram, wszystkie moje zmartwienia odlatują jak ptak, bo jadłem najlepszy makaron w swoim życiu (prawie 20 lat)…
Do dziś pamiętam smak raju 🙂 Może to była tylko porcja makaronu, ale u mnie w kraju nie ma nic o kulturze makaronu, więc makaron był pyszny. A potem poznałam dwie moje współlokatorki, Lidię i Leticię, też były naprawdę miłe (oczywiście nie bardziej niż makaron). Pomogli mi zabrać bagaż do domu EVS, pokazali mi najlepsze miejsca w mieście i rzeczy związane z domem.
Wybrałam Palermo, bo… to przede wszystkim Włochy, a Palermo leży na Sycylii. Sycylia to największa wyspa na Morzu Śródziemnym, pogoda jest zawsze idealna (wyobraźcie sobie, że w grudniu jechaliśmy do parków się opalać). Znajdziesz tu wszystko, czego potrzebujesz, a może także rzeczy, których nie znajdziesz na północy (na przykład ciepłych ludzi, takich jak pogoda). Ktoś może Ci powiedzieć: „jest mafia, nie idź tam”, po prostu go nie słuchaj i nie przejmuj się tym.
Miejscem, w którym pracuję, jest stowarzyszenie zlokalizowane w upośledzonej dzielnicy Palermo. Pracują na rzecz dzieci, które mają mniejsze szanse i trudności życiowe. Zajmuję się tam projektowaniem (logo, plakatu…) dla ich projektów Erasmus+ i uczestniczeniem w warsztatach jako moderator. Dzieci są bardzo urocze i urocze, nie potrafią nawet mówić po włosku – niektóre mówią w dialekcie – ja też nie umiem jeszcze mówić po włosku, ale zawsze znajdą sposób, aby się z tobą porozumieć. Jeśli chodzi o warsztaty, są sale do uprawiania sportu, muzyki, tańca, komputera, sztuki… a ja i inni lokalni wolontariusze pomagamy im w odrabianiu zadań domowych i dołączamy do warsztatów, aby pomóc dzieciom i nauczycielom. Jeśli nie mówisz po włosku, przez kilka tygodni będziesz mieć bóle głowy, tak jak ja…
Jeśli jesteś wolontariuszem, będziesz miał czas wolny i wakacje. Możesz doskonalić swoje umiejętności, możesz podróżować, możesz robić jedno i drugie.
Podczas mojego pobytu we Włoszech odwiedziłam prawie wszystkie wymarzone miejsca, które chciałam zobaczyć we Włoszech przed koronawirusem. Miałem szczęście, że zakończyłem podróż i wróciłem do Palermo na tydzień przed kwarantanną.
Poprawiłam także swój angielski (przed wolontariatem miałam poziom A2) i trochę włoski. Czuję się bardziej komfortowo, korzystając z Adobe i innych programów do projektowania, mam tu piękne przyjaźnie. Już myślę o tym, jak opuszczę to miasto i moich przyjaciół.
Ten wolontariat jest na razie największym doświadczeniem w moim życiu, jeśli jesteś już obywatelem Europy, może wolontariat za granicą nie będzie dla ciebie interesujący, ale jako obywatel Turcji potrzebowałem stu stron dokumentów i spędziłem prawie 1 miesiąc, aby wziąć udział wizę długoterminową, więc trudno jest znaleźć sposób na wyjazd do Europy i skorzystanie z możliwości.
Myślę, że każdy powinien choć raz zostać wolontariuszem przed śmiercią. Poza tym wolontariat to dobra przerwa, jeśli znudzą Ci się egzaminy na uniwersytecie.
Dziękuję za przeczytanie.
Tolunay Unay