Wybierz język:

itenfrdeesnlelhumkplptrosv
1 września 2020

Witam wszystkich 🙂

Jestem Tolunay z Turcji i piszę ten artykuł z Palermo/Włochy.

Zanim tu przyjechałem, nie miałem żadnego doświadczenia za granicą, więc był to dla mnie pierwszy raz za granicą. Nie wiedziałem, jakich ludzi spotkam i jakie jedzenie będę jadł. Następnie dotarłem do Katanii i wziąłem autobus (właściwie jestem spóźniony na autobus, ale autobus też się spóźnia, to Sycylia) do Palermo. Nasz organizator Massimilano zabrał mnie z dworca autobusowego, ponieważ nie działała mi karta sim i zadzwoniłem do niego z czyjegoś telefonu. Zabrał mnie do miejsca, gdzie mogę coś zjeść i spotkać się z kilkoma współlokatorami. Kiedy tam docieram, wszystkie moje zmartwienia odlatują jak ptak, bo jadłem najlepszy makaron w swoim życiu (prawie 20 lat)…
Do dziś pamiętam smak raju 🙂 Może to była tylko porcja makaronu, ale u mnie w kraju nie ma nic o kulturze makaronu, więc makaron był pyszny. A potem poznałam dwie moje współlokatorki, Lidię i Leticię, też były naprawdę miłe (oczywiście nie bardziej niż makaron). Pomogli mi zabrać bagaż do domu EVS, pokazali mi najlepsze miejsca w mieście i rzeczy związane z domem.

  

Wybrałam Palermo, bo… to przede wszystkim Włochy, a Palermo leży na Sycylii. Sycylia to największa wyspa na Morzu Śródziemnym, pogoda jest zawsze idealna (wyobraźcie sobie, że w grudniu jechaliśmy do parków się opalać). Znajdziesz tu wszystko, czego potrzebujesz, a może także rzeczy, których nie znajdziesz na północy (na przykład ciepłych ludzi, takich jak pogoda). Ktoś może Ci powiedzieć: „jest mafia, nie idź tam”, po prostu go nie słuchaj i nie przejmuj się tym.

 

Miejscem, w którym pracuję, jest stowarzyszenie zlokalizowane w upośledzonej dzielnicy Palermo. Pracują na rzecz dzieci, które mają mniejsze szanse i trudności życiowe. Zajmuję się tam projektowaniem (logo, plakatu…) dla ich projektów Erasmus+ i uczestniczeniem w warsztatach jako moderator. Dzieci są bardzo urocze i urocze, nie potrafią nawet mówić po włosku – niektóre mówią w dialekcie – ja też nie umiem jeszcze mówić po włosku, ale zawsze znajdą sposób, aby się z tobą porozumieć. Jeśli chodzi o warsztaty, są sale do uprawiania sportu, muzyki, tańca, komputera, sztuki… a ja i inni lokalni wolontariusze pomagamy im w odrabianiu zadań domowych i dołączamy do warsztatów, aby pomóc dzieciom i nauczycielom. Jeśli nie mówisz po włosku, przez kilka tygodni będziesz mieć bóle głowy, tak jak ja…

Jeśli zasnąłeś na zajęciach komputerowych, zamknij usta…

 

Jak słodko…

 

  

Jeśli jesteś wolontariuszem, będziesz miał czas wolny i wakacje. Możesz doskonalić swoje umiejętności, możesz podróżować, możesz robić jedno i drugie.
Podczas mojego pobytu we Włoszech odwiedziłam prawie wszystkie wymarzone miejsca, które chciałam zobaczyć we Włoszech przed koronawirusem. Miałem szczęście, że zakończyłem podróż i wróciłem do Palermo na tydzień przed kwarantanną.

Turyn, 17 lutego

Poprawiłam także swój angielski (przed wolontariatem miałam poziom A2) i trochę włoski. Czuję się bardziej komfortowo, korzystając z Adobe i innych programów do projektowania, mam tu piękne przyjaźnie. Już myślę o tym, jak opuszczę to miasto i moich przyjaciół.

 

Koronawirus, rozmowy na Skype, wszystko będzie dobrze.

 

Ten wolontariat jest na razie największym doświadczeniem w moim życiu, jeśli jesteś już obywatelem Europy, może wolontariat za granicą nie będzie dla ciebie interesujący, ale jako obywatel Turcji potrzebowałem stu stron dokumentów i spędziłem prawie 1 miesiąc, aby wziąć udział wizę długoterminową, więc trudno jest znaleźć sposób na wyjazd do Europy i skorzystanie z możliwości.

Myślę, że każdy powinien choć raz zostać wolontariuszem przed śmiercią. Poza tym wolontariat to dobra przerwa, jeśli znudzą Ci się egzaminy na uniwersytecie.

Dziękuję za przeczytanie.
Tolunay Unay